Opracowała: Zofia Rudzińska
Porady dla szóstoklasistów
Jutro sprawdzian
- Zamiast uczyć się do ostatniej chwili lepiej aktywnie spędź czas.
- Przygotuj odpowiedni strój (strój galowy).
- Przygotuj i zapakuj przybory: 2 czarne długopisy na wypadek, gdyby jeden przestał pisać, dobrze zatemperowany ołówek, gumkę, linijkę, ekierkę, kątomierz i cyrkiel.
- Nie zabieraj ze sobą maskotek i zbędnych przedmiotów, które mogą cię rozpraszać.
- Zabierz legitymację szkolną.
- Połóż się wcześniej spać.
Dziś sprawdzian
- Zjedz śniadanie.
- Przyjdź do szkoły na wyznaczoną godzinę, nie spóźnij się, bo nie zostaniesz wpuszczony na sprawdzian i będziesz musiał pisać w następnym terminie.
- Nie przychodź zbyt wcześnie, bo udzieli ci się nerwowa atmosfera.
- Wyłącz i zdeponuj telefon i inne urządzenia telekomunikacyjne w wyznaczonym miejscu, umieść je w podpisanej torbie lub pojemniku.
- Sprawdź, w której sali piszesz sprawdzian i czekaj tam na przyjście zespołu nauczycieli.
- Przed wejściem do sali skorzystaj z toalety, potem nie będziesz mógł wyjść, a sprawdzian trwa 60 minut.
- Na polecenie nauczyciela wejdź do sali i zajmij wyznaczone miejsce – będzie tam przyklejona kartka z twoim nazwiskiem.
- Wyjmij przybory do pisania i wykonuj polecenia nauczycieli.
- Sprawdź kompletność arkusza.
- Podczas rozwiazywania testu czytaj uważnie wszystkie polecenia i zamieszczone teksty.
- Pisz czarnym długopisem. Prace pisane ołówkiem nie będą sprawdzane.
- Pisz wyraźnie i starannie.
- Rozwiązuj w pierwszej kolejności zadania łatwe, trudne zostaw na koniec.
- Pamiętaj o przenoszeniu odpowiedzi na kartę odpowiedzi. Koduj poprawnie.
- Skup się na rozwiazywaniu zadań, nie rozglądaj się, nie porozumiewaj z kolegami.
- Jeśli wystarczy ci czasu, sprawdź jeszcze raz poprawność odpowiedzi.
PAMIETAJ
Sprawdzian może być przerwany i unieważniony, jeśli:
- wniesiesz do sali lub będziesz korzystał z telefonu komórkowego lub innych urządzeń telekomunikacyjnych,
- będziesz pracował niesamodzielnie,
- będziesz przeszkadzał w pracy inny uczniom.
Sprawozdanie z realizacji zadań w Szkole Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Żyrzynie
z ogólnopolskiego konkursu pod nazwą „BEZPIECZNA SZKOŁA – BEZPIECZNY UCZEŃ”.
W obecnych czasach szkoła pełni ważna rolę w życiu każdego dziecka i jego rodziców. Rodzice chcieliby, aby ich pociechy odnosiły sukcesy na polu nauki, kultury czy sportu, a jednocześnie przebywały i rozwijały się w przyjaznym, bezpiecznym środowisku. Atmosfera spokoju, poszanowania indywidualności i poczucie bezpieczeństwa pełnią bardzo ważną rolę i sprzyjają rozwijaniu zainteresowań, zdolności, pogłębianiu wiedzy i uzupełnianiu braków edukacyjnych u uczniów.
Dlatego, też nasza szkoła przystąpiła do ogólnopolskiego konkursu pod nazwą „BEZPIECZNA SZKOŁA – BEZPIECZNY UCZEŃ”. Koordynatorami zostały panie: Izabela Bernat - pedagog w szkole i Maryla Raczyńska - nauczyciel informatyki.
Koordynatorzy opracowali program realizacji zadań konkursowych, który zyskał aprobatę dyrekcji, a następnie zapoznali z nim wszystkich nauczycieli.
Odbiorcami zadań byli: Wszyscy uczniowie w naszej szkole z klas I – VI (około 220 osób). Realizacja zadań: Tematyka zadań oraz sposób ich realizacji został dostosowany do wieku i możliwości uczniów szkoły podstawowej.
III. Dnia 7 grudnia 2011 roku w sali gimnastycznej odbyło się spotkanie z panem podkomisarzem Marcinem Koprem z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Przeprowadził dla uczniów klas I – VI pogadankę na temat „Wypadki drogowe z udziałem pieszego”.
Główne kwestie poruszane podczas spotkania dotyczyły:
a. Przestrzegania zasad bezpiecznego poruszania się w drodze do szkoły i ze szkoły.
b. Przestrzegania zasad bezpiecznego zachowania podczas ferii zimowych (poruszanie się na drodze, organizowanie kuligów, zabaw zimowych, itd.).
c. Przestrzegania zasad bezpiecznego przewożenia dzieci samochodem.
d. Zachowania się w kontaktach z osobami obcymi.
Uczniowie z klas V w dniu 9 listopada 2011 roku mieli spotkanie z młodszym aspirantem Markiem Daczka na temat: „Bezpieczeństwa dzieci”. W czasie pogadanki poruszane były wszystkie tematy związane z bezpieczeństwem dziecka: w domu, w ruchu drogowym, kontakty z osobą nieznaną, narkotyki, bezpieczne korzystanie z Internetu, niewybuchy i niewypały. Uczniowie usłyszeli konkretne przykłady, z którymi pan policjant spotkał się w swojej pracy.
W ramach realizacji zadania trzeciego zaproszony został również do naszej szkoły przedstawiciel Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach – młodszy brygadier pan Krzysztof Morawski. Dnia 14 grudnia 2011 r. przeprowadził dla uczniów klas I – VI pogadankę na temat: „Bezpieczne zachowanie się w szkole, w domu i poza domem”.
Główne kwestie poruszane podczas spotkania dotyczyły:
b. W jaki sposób należy zawiadomić odpowiednie służby o zaistniałym zagrożeniu, telefony alarmowe?
c. Jak wyglądają i na czym polegają działania ratownicze podczas wypadków drogowych?
d. Czym jest ewakuacja i jak powinna przebiegać?
e. Przestrzegania zasad bezpieczeństwa w zimie.
Podczas spotkania pan strażak za pomocą prezentacji multimedialnej pod tytułem: „Nasze bezpieczeństwo” pokazywał zdjęcia, które pozwoliły uczniom lepiej zrozumieć poruszaną tematykę. Pogadanka zakończyła się rozmową. Uczniowie chętnie brali udział w dyskusji, wypowiadali się na różne tematy, zadawali ciekawe pytania, na które pan strażak chętnie udzielał odpowiedzi.
W czasie zagrożenia życia człowieka bardzo ważne jest posiadanie umiejętności udzielania pierwszej pomocy. W naszej szkole nauczycielki klas młodszych przeszły kurs udzielania pierwszej pomocy i na dodatkowych zajęciach uczą dzieci, jak należy zachować się w trudnych sytuacjach, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia i życia człowieka. Uczniowie kończący klasę III posiadają umiejętności i wiedzę z tego zakresu. Dnia 21 marca 2012 roku w sali gimnastycznej odbył się godzinny pokaz instruktarzowy z udzielania pierwszej pomocy przeprowadzony przez uczniów z klasy II b i resuscytacji w wykonaniu uczniów z klasy III b. Pokaz poprowadziły panie: Agnieszka Gałek i Krystyna Barańska. Wszyscy uczniowie z zainteresowaniem oglądali i brali udział w instruktarzu.
V. W klasach IV – VI nauczyciele wychowawcy przeprowadzili pogadanki na temat: „Tytoń, narkotyki, dopalacze – jak się przed tym bronić”. Na godzinach wychowawczych pani pedagog Izabela Bernat przeprowadziła lekcje, na których uczniowie zostali zapoznani z zagrożeniami i skutkami zdrowotnymi, które towarzyszą, jeśli palimy papierosy czy spożywamy narkotyki, dopalacze. Uczniowie wykonali plakaty, które w formie wystawy ozdobiły korytarz szkolny.
Natomiast wychowawcy klas I – III w czasie zajęć edukacyjnych zapoznali uczniów, „Dlaczego nie należy palić?”. Wszyscy uczniowie na spotkaniu z panem podkomisarzem Marcinem Koprem (punkt 3) zostali uczuleni na kontakty z osobami nieznajomymi.
VII. W dniu 21 marca 2012 roku wszyscy uczniowie z naszej szkoły wzięli udział w spotkaniu z osobą niepełnosprawną – panem Grzegorzem Sulimą. Spotkanie składało się z dwóch części.
Pierwszą część stanowiła pogadanka na temat przestrzegania zasad bezpieczeństwa w różnych sytuacjach: na drodze, podczas zabaw zimowych i letnich itp. Dzieci obejrzały ciekawą prezentację dotyczącą wymienionego tematu. Potem wszyscy uczniowie wzięli udział w Quizie przygotowanym dla zespołów klasowych. Pytania dotyczyły informacji przekazanych podczas pogadanki. Uczniowie z wielkim zaangażowaniem odpowiadali na pytania.
W drugiej części spotkania pan Grzegorz Sulima zapoznał dzieci ze swoją historią. Opowiedział im, jak doszło do wypadku w wyniku, którego stał się osobą niepełnosprawną, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo swoje i innych. Mówił o tym, jak bardzo zmieniło się jego życie po wypadku, ale spotkał w swoim życiu ludzi życzliwych, którzy mu pomogli. Nigdy nie usłyszał od nikogo złego słowa. Zawsze miał w pobliżu osoby pozytywnie do niego nastawione, akceptujące niepełnosprawność – gotowe i chętne do pomocy. Po wystąpieniu pana Grzegorza uczniowie zadawali pytania, na które otrzymywali wyczerpujące odpowiedzi.
W naszej szkole oprócz wychowawcy klasy jest jeszcze wychowawca wspomagający, który wspiera i zastępuje nieobecnego wychowawcę.
Od wielu lat nasza szkoła organizuje na terenie Gminy Żyrzyn Akcje „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę”. W tym roku finał akcji odbył się 11 grudnia 2011 roku. Zebrane w czasie akcji artykuły spożywcze i chemiczne zostały przekazane w postaci paczek (ok. 30) osobom potrzebującym z naszej gminy.
IX. W styczniu 2012 roku uczniowie z klas VI brali udział w zorganizowanym przez panią Marylę Raczyńską Szkolnym Konkursie Informatycznym na Prezentację Multimedialną pt. „Prawa i obowiązki ucznia”.
Celem konkursu było:
zdobywanie wiedzy związanej ze znajomością praw i obowiązków wynikających z bycia uczniem,
kształtowanie nawyków przestrzegania praw i obowiązków.
Ogłoszenie wyników konkursu odbyło się na spotkaniu z panem policjantem podkomisarzem Marcinem Koprem, który wręczył nagrody ufundowane przez Radę Rodziców.
I - miejsce zajęli Patryk Kubak i Dominika Michowska z kl. VI a.
II - miejsce zajęły Gabriela Jankowska i Magdalena Zając z kl. VI a. Pokaz nagrodzonych prezentacji odbył się na korytarzu szkolnym w czasie długiej przerwy, następnego dnia.
Dnia 27 marca 2012 roku odbyło się spotkanie z emerytowanym kuratorem sądowym Stefanem Wypychem na temat: „Przestrzeganie prawa to obowiązek każdego, także ucznia” oraz „Prawna ochrona dóbr osobistych człowieka, w tym nietykalności cielesnej, a zwyczaje szkolne”. Celem rozmowy było przeciwdziałanie przestępczości wśród dzieci. Kurator dostarczył dzieciom wiedzy na temat tego, co jest przestępstwem, jak się zachować w sytuacji, gdy jest się świadkiem przestępstwa lub jego ofiarą. Ponadto poruszył kwestię odpowiedzialności karnej młodego człowieka. Pan Stefan Wypych na podstawie przytaczanych przykładów ze swojej długoletniej pracy uświadamiał uczniom o tym, co jest zabronione, a co nie. Mówił również, że dzieci często nie zdają sobie sprawy z tego, że czyn, którego dokonują jest karalny.
W swojej pogadance pan kurator poruszył również sprawę dotyczącą przemocy w rodzinie. Poruszył kwestię dotyczącą przestrzegania praw każdego człowieka oraz nietykalności cielesnej. Poinformował uczniów o tym, gdzie należy szukać pomocy w sytuacji, gdy wobec kogoś stosowana jest przemoc. Na zakończenie pan Stefan zachęcił uczniów do dyskusji. Uczniowie pożegnali gościa brawami.
Pani pedagog Izabela Bernat wykonała gazetkę ścienną pt. SZKOLNY KODEKS DOBREGO ZACHOWANIA, która od początku roku szkolnego wisi na górnym korytarzu. Uczniowie mają możliwość przypomnienia i przyswojenia sobie zasad dobrego wychowania.
Dlatego też, w grudniu 2011 r. opracowała przedsięwzięcie, które zyskało aprobatę dyrekcji. Zatytułowała je „Wspólnie odkrywamy cyfrowy świat! Bezpiecznie!”
Celem projektu było:
- uświadomienie uczniom znaczenia bezpiecznego korzystania z Internetu, jako alternatywy do zachowań ryzykownych;
- pokazanie uczniom, że w sytuacjach trudnych warto szukać pomocy (wskazanie potencjalnych źródeł pomocy w sytuacji cyberprzemocy);
- kształcenie i rozwijanie umiejętności efektywnego wykorzystania technologii informacyjno - komunikacyjnych w procesie uczenia się;
- rozwijanie umiejętności bezpiecznego korzystania z zasobów internetowych w celu wzbogacania swoich wiadomości i zainteresowań.
Odbiorcami zadań byli:
Wszyscy uczniowie w naszej szkole z klas I – VI (około 220 osób).
b. Nauczycielka wykonała z uczniami klasy V a plakat pt. „7 lutego 2012 r. „Dzień Bezpiecznego Internetu”, który cały miesiąc zdobił korytarz szkolny.
c. Pan podkomisarz Marcin Koper z Powiatowej Komendy Policji w Puławach dnia 22 lutego 2012 roku przeprowadził pogadankę dla uczniów z klas I – VI nt.: „Bezpiecznego korzystania z Internetu i telefonu komórkowego”.
d. 29 lutego 2012 r. uczniowie z klasy V a zaprezentowali inscenizację „Zabawa w słowa” o tematyce związanej z bezpieczeństwem w sieci Internet, przygotowaną pod kierunkiem pań: od informatyki i pedagog.
e. Uczniowie z klas VI wykonali prezentacje multimedialne nt. „ Bezpiecznie korzystam z komputera i Internetu”. Najciekawsze prezentacje nagrane na płytę CD są dostępne w szkolnej bibliotece, jako pomoc dydaktyczna dla nauczycieli.
Wszystkie ważne wydarzenia szkolne są dokumentowane i zamieszczane na stronie internetowej szkoły (
Podsumowanie.
W Szkole Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Żyrzynie bardzo dba się o bezpieczeństwo uczniów. Przedstawione zadania są realizowane w każdym roku szkolnym - formy realizacji są różne: filmy, pogadanki, spotkania, prace plastyczne, konkursy itp. Ponadto: w naszej szkole jest monitoring, przed lekcjami i na przerwach, w szatniach, na korytarzach dyżurują nauczyciele i pracownicy obsługi. Uczniowie po skończeniu ostatniej lekcji są sprowadzani przez nauczycieli do szatni (do świetlicy). Po ubraniu dzieci są odprowadzane do autobusów i pod opieką nauczycieli odwożone do domu. Jeśli rodzic czy opiekun chce zwolnić lub odebrać wcześniej swoje dziecko ze szkoły to powiadamia wychowawcę (wychowawcę wspierającego) i na świetlicy wypełnia zaświadczenie o odbiorze córki bądź syna.
Na podstawie rozmów z dziećmi i obserwacji zauważyłam, że uczniowie dobrze czują się w naszej szkole. Są bardziej świadomi zagrożeń wynikających z różnych sytuacji życiowych i bardziej otwarci. Nie boją się mówić o własnych przeżyciach i doświadczeniach, wiedzą, gdzie szukać pomocy. Myślę, że posiadaną wiedzę będą potrafili wykorzystać w praktyce.
Maryla Raczyńska
Ewa Zielińska
O potrzebie rozmawiania z dziećmi
Rozwój umysłowy dziecka w dużym stopniu zależy od głośnego czytania książeczek, oglądania obrazków, mądrych rozmów, poważnego traktowania dziecięcych pytań i udzielania na nie stosownych odpowiedzi. Dziecko, które potrafi już porozumiewać się z dorosłymi domaga się czytania wierszyków, dłuższych opowiadań, bajek, baśni, inscenizacji, rymowanek i zagadek. Na rynku znajduje się wiele atrakcyjnych książeczek bogato ilustrowanych o znakomitych tekstach zarówno do czytania jak i oglądania. Najważniejsze będą jednak rozmowy prowadzone z dzieckiem podczas oglądania obrazków i po przeczytaniu opowiadania. To one przyczyniają się do rozwoju dziecięcego umysłu i na takie rozmowy trzeba zawsze przeznaczyć trochę czasu. Mądra rozmowa zaczyna się zwykle od pytań które dziecko kieruje do dorosłego i które dorosły stawia dziecku. Dobrym pretekstem do rozmów są też polecenia kierowane do dziecka bo wykonując je dziecko pyta i prosi o wyjaśnienia. Z dziecięcymi pytaniami nie ma kłopotu, gdyż dzieci wprost zasypują nimi dorosłych1. Nieco trudniej może być dorosłemu ze sformułowaniem polecenia (pytania) i udzieleniem mądrej, prostej odpowiedzi zrozumiałej dla dziecka.
O dziecięcych pytaniach zadawanych dorosłym
O tym jak bardzo rozbudzone są umysły starszych przedszkolaków świadczy intensywność dziecięcych pytań. Przy sprzyjających warunkach dziecko może zadać dorosłemu nawet kilkanaście tysięcy pytań. Dlatego warto poważnie traktować dziecięce pytania i odpowiedzi dorosłych. Dzieci pytają, gdy przeżywają pewną niejasność myślową. Czasami w pytaniu podają możliwą odpowiedź, swoje wyjaśnienie niejasności. Odpowiedź dorosłego zazwyczaj kończy cykl myślenia dziecka i dlatego dzieci przyjmują odpowiedź dorosłego bezkrytycznie, nie sprawdzając jej przez doświadczenie i obserwację. Analiza dziecięcych pytań dowodzi specyficznego poczucia konieczności. Wyjaśniając coś twierdzą : Tak musi być ...... tak jest..... i nie szukają innego uzasadnienia. Żeby zrozumieć , o co pyta dziecko , warto zorientować się w konstrukcji dziecięcych pytań i wyjaśnień. Dzieci często używają spójników „bo" oraz „ponieważ" dla podkreślenia następstwa wydarzeń. Ponadto używają „bo" w sytuacjach, w których dorośli używają „i". Dlatego dziecięce pytania i wyjaśnienia określają związek między następstwem i przyczyną, innym razem związek odwrotny. W wypowiedziach dzieci pojawia się też statyczny opis rzeczywistości poprzez wyliczanie tego, co widzi, co się zdarzyło.
O poważnym traktowaniu dziecięcych pytań
Dzieci w wieku przedszkolnym doskonale wiedzą, że poprzez stawianie dorosłym pytań mogą zaspokoić swoja ciekawość, zdobyć wiedzę. Dlatego oczekują stosownych odpowiedzi i wyjaśnień. Nie należy dzieci uczyć, w jaki sposób trzeba konstruować pytania lecz akceptować zadawane i udzielać odpowiedzi, które zaspokoją ciekawość dziecka i skłonią je do formułowania następnych dociekliwych pytań. W domu rodzinnym dzieci zadają więcej pytań niż w przedszkolu. Przyczyna tkwi w organizacji przedszkola: nauczyciel jest jeden i nie może odpowiedzieć jednocześnie na wszystkie kierowane do niego pytania bo dzieci jest dużo. Ponadto onieśmielone gromadką rówieśników dzieci pytają rzadziej. W domu dziecko może swobodnie zadawać pytania: skupia wówczas uwagę na sobie, formułuje pytanie i dopomina się odpowiedzi. Jest odważniejsze gdyż włącza się w nurt prowadzonych rozmów . Niezależnie od tego, gdzie dzieci formułują pytania i czego te pytania dotyczą, dorośli muszą cierpliwie słuchać i odpowiadać .
O udzielaniu dobrych odpowiedzi na dziecięce pytania
Zadaniem dorosłych jest udzielanie odpowiedzi na pytania stawiane przez dzieci. Powinni oni:
- odpowiadać chętnie i swobodnie na dziecięce pytania. Nie mogą pouczać dziecka, mówić zniecierpliwionym tonem ale włączyć odpowiedź na pytanie w miłą, przyjazną rozmowę w czasie której dziecko będzie miało okazje stawiać następne pytania i przedstawiać swe wątpliwości;
- udzielając odpowiedzi uwzględniać możliwości dziecięcego umysłu. Dzieci formułują krótkie pytania i od dorosłych oczekują krótkich odpowiedzi. Zbyt obszerne odpowiedzi męczą dziecko, nużą je i zniechęcają do formułowania dalszych pytań;
- brać pod uwagę to, że udzielana dziecku odpowiedź jest podstawowa i tymczasowa. Odpowiedź udzielona na pytanie pomaga budować aktualny system wiedzy, pobudza ciekawość i zachęca do stawiania następnych pytań na które trzeba odpowiedzieć już bardziej wyczerpująco;
- odpowiadać zgodnie z prawdą , ale na miarę dziecięcych możliwości intelektualnych. Nie wolno okłamywać dziecka i podawać mylnych informacji. Jeżeli dorosły nie potrafi natychmiast udzielić odpowiedzi, powinien powiedzieć: Nie wiem, ale dowiem się i odpowiem ci. Potem obietnicę należy spełnić.
Dziecko zadające pytania zwykle wie, jakiej odpowiedzi oczekuje. Dlatego trzeba uważnie słuchać dziecięcych pytań a potem udzielać mądrych odpowiedzi. Jest to niebywale skuteczny sposób wspomagania rozwoju intelektualnego dzieci.
Znakomitym pretekstem do zadawania przez dzieci pytań i do prowadzenia rozmowy z dzieckiem jest wspólne oglądanie obrazków. Wówczas można połączyć rozmowę ze wspomaganiem rozwoju pamięci wzrokowej u dzieci.
O korzyściach wynikających ze wspólnego z dzieckiem oglądania obrazków
Dobrze rozwinięta pamięć wzrokowa jest potrzebna dzieciom w początkowej nauce czytania i pisania a także w nauce matematyki. Dla przyswojenia tego, co jest przedstawione na obrazku, dziecko musi umieć skupić się dużej i objąć wzrokiem nie tylko to, co znajduje się na środku obrazka, lecz także to, co znajduje się na jego obrzeżach. Towarzyszy temu spory wysiłek intelektualny, gdyż w takcie spostrzegania wzrokowego dziecko musi rozpoznawać i łączyć ze sobą wszystkie spostrzegane elementy obrazka.
To, że dzieci potrafią ze skupieniem oglądać film wcale nie oznacza, że potrafią uważnie patrzeć na obrazek. Chodzi tu głównie o wysiłek i wolę. Jeżeli coś porusza się, to w sposób naturalny prowokuje do skupiania uwagi i śledzenia wzrokiem poruszających się obiektów. Inaczej jest z obrazkiem, gdyż nic się w nim nie rusza. Dla zorientowania się w tym, co przedstawia obrazek, potrzebna jest motywacja chcę to poznać i wysiłek włożony w dłuższe skupienie uwagi w umiejętność wodzenia wzrokiem od jednego elementu do drugiego a także organizowania wszystkiego , co dostrzeże w sensowną całość. Analiza zachowania się dzieci w sytuacji patrz uważnie i powiedz, co zapamiętałeś wynika, że dzieci z trudem skupiają uwagę przez dłuższy czas na obrazkach. Większość dzieci kończących przedszkole i rozpoczynających naukę w klasie pierwszej nie potrafi jeszcze objąć wzrokiem całego obrazka i z trudem przychodzi im całościowe logiczne ogarnięcie wzrokiem wszystkiego, co na obrazku się znajduje. Dlatego obrazki wydają im się mało interesujące, oglądają je szybko mało z nich korzystając. Bywają jednak dzieci, które takich kłopotów nie mają. Jest to zasługa dorosłych, którzy wcześniej nauczyli dzieci uważnego patrzenia, przesuwania wzrokiem tak, aby objąć jak najwięcej rzeczy także znajdujących się na obrzeżach obrazka. Dzieci te oglądają obrazki z wielką przyjemnością i potrafią opowiedzieć, co jest na nich przedstawione.
O sposobach rozwijania zdolności do skupiania uwagi i mądrego zapamiętywania
Wspólne oglądanie obrazków ma miejsce w sytuacji, gdy dorosły czyta dziecku książkę. W warunkach domowych zwykle wygląda to tak:
- dorosły siada na kanapie , wskazuje obok siebie miejsce, przytula dziecko do siebie i czyta tekst wybranej przez dziecko książeczki;
- gdy na stronie pojawia się ilustracja, dorosły przerywa czytanie we właściwym miejscu i kieruje uwagę dziecka na obrazek zachęcając: Popatrz.....;
- w ciszy i skupieniu przez chwilę wspólnie patrzą na obrazek i dorosły gestem pokazuje centralną część obrazka mówiąc: Widzisz? ....a następnie przesuwając palec na to, co znajduje się na obrzeżach obrazka mówi : Popatrz jeszcze tu ..... A widziałeś to....... W ten sposób dziecko uczy się obejmować spojrzeniem całość i sensownie organizować pole spostrzeżeniowe;
- na koniec, po przeczytaniu opowiadania dorosły prowadzi rozmowę o tym, co dziecko słyszało i widziało na ilustracji.
Zapowiedź wspólnej czynności jest dla dziecka niebywale atrakcyjna. Dziecko wie, że dorosły będzie się tylko nim zajmował a bliskość, ciepło i dotyk daje mu poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu chętniej bierze udział w rozmowie, uważniej słucha i patrzy tam, gdzie pokazuje dorosły. Wspólne oglądanie obrazka i rozmowa o tym ,co on przedstawia umożliwia dłuższe koncentrowanie uwagi na tym, co ważne i uczy dokonywania selekcji dostrzeżonych informacji. Dzięki temu dziecko obejmuje swym umysłem całość obrazka - następuje rozumienie sensu i powiązanie z wcześniej usłyszanym fragmentem opowiadania. Rozmowa na temat tego, co zostało przeczytane i obejrzane pozwala lepiej zapamiętać wiadomości, które zostały wypowiedziane głośno. Dlatego tak ważne są dziecięce pytania i odpowiedzi dorosłych. Razem tworzy to całość i układa się w miłą rozmowę. Dlatego należy pamiętać o tym aby dzieci nie karcić, stale nie poprawiać. Jeżeli dziecko wypowie się niepoprawnie gramatycznie dobrze jest powtórzyć dziecięce pytanie lub wyjaśnienie w poprawnej wersji i stwierdzić: Tak chciałeś powiedzieć. Zapewniam, że dziecko skorzysta z podanego wzoru. Trzeba także chwalić dzieci za dociekliwość i dążenie do wyjaśnienia tego, czego jeszcze nie wiedzą.
O organizowaniu głośnego czytania i wspólnym oglądaniu obrazków
W domu nie będzie z tym kłopotów. Wystarczy wygodny fotel lub kanapa i stała pora korzystna dla skupienia się. Należy zadbać również o dobre oświetlenie, gdyż ma być miło i wygodnie. Warto pamiętać, że przeczytanie jednej strony tekstu trwa około 3 minut. Do tego dochodzi jeszcze oglądanie obrazków, wykonywanie poleceń a także udzielanie odpowiedzi na dziecięce pytania. Dlatego na to wszystko trzeba zarezerwować odpowiednio dużo czasu.
1 Okres wychowania przedszkolnego nazywamy wiekiem pytań. Młodsze dzieci pytają głównie o miejsce i nazwę a starsze o przyczynę oraz czas ( Mowa i myślenie dziecka , PWN, Warszawa 1992, s. 202 i dalsze).
Ewa Zielińska
O dziecięcych zabawach, inaczej 1
Dorośli są przekonani, że podczas zabaw dzieci uczą się tylko umiejętności społecznych a więc bycia ze sobą, zgodnego współdziałania, właściwego stosunku do zabawki, dzielenia się nimi, itp., Gdy odbierają swoje dzieci z przedszkola pytają: Co dzisiaj robiliście?... Najczęściej słyszą: Bawiliśmy się... Czego się uczyliście?... Niczego, bo przecież się bawiliśmy... Słysząc takie odpowiedzi zatroskani o rozwój swoich pociech rodzice są zaniepokojeni. Dlatego tak często słyszymy: Teraz w przedszkolu dzieci niczego się nie uczą, tylko cały czas się bawią... Nie ma już w przedszkolach ani czytania, ani pisania, nie wspomnę już o matematyce..... Co to będzie w szkole?... Jak one sobie poradzą?... Chyba sama zacznę uczyć...
Chciałabym wszystkich rodziców uspokoić i zapewnić, że dzieci w przedszkolach uczyły się, uczą i będą uczyły. Nauka w przedszkolu nie polega na siedzeniu przy stoliku nad książką i zeszytem lub pakietami edukacyjnymi, lecz na różnego typu zabawach, dzięki którym bawiąc się zdobywają wiadomości i umiejętności z różnych dziedzin nauki. Dziecięca zabawa tak niedoceniana przez dorosłych to bardzo złożony i skomplikowany proces edukacyjny i wychowawczy przygotowujący dzieci do szkoły. Przeanalizuję wybrane typy dziecięcych zabaw z punktu widzenia intensywności procesu uczenia się i przygotowania do pełnienia roli ucznia.
Przedszkole jest miejscem, w którym dzieci mają okazję do gromadzenia różnych doświadczeń, od chwili, gdy się rozbiorą w szatni aż do momentu, gdy pod opieką dorosłych opuszczają przedszkole. Ze względu na intensywność uczenia się dzieci na terenie przedszkola można wyróżnić kilka obszarów aktywności:
- zabawy spontaniczne: realizowane są w czasie, gdy dzieci mogą bawić się według własnego uznania i zainteresowań;
- zabawy dydaktyczne: sytuacje, w których nauczyciel proponuje dzieciom zabawę i kieruje nią;
- zajęcia edukacyjne: to czas organizowany przez nauczyciela wypełniony zajęciami dydaktycznymi, w których uczestniczą wszystkie dzieci w grupie lub wybrane z jakiegoś powodu;
- wydarzenia, w których uczestniczą dzieci, typu: przedstawienia teatralne, Dzień Babci i Dziadka itp.
- sytuacje regulujące pobyt dziecka w przedszkolu: takie jak ubieranie się, spożywanie posiłków, pełnienie dyżurów, sprzątanie itp.
Z intensywnym procesem uczenia się dzieci najczęściej kojarzą się zabawy dydaktyczne i zajęcia edukacyjne. Rzadko, kto dostrzega, że dzieci uczą się także podczas zabaw spontanicznych i sytuacji organizacyjno - porządkowych. Podobnie uważa się, że dzieci intensywnie uczą się (piosenek, wierszyków) tylko przygotowując się do występów z okazji Dnia Babci i Dziadka czy Matki i Ojca. Natomiast sama uroczystość to tylko prezentacja tego, czego się nauczyły. Nic bardziej błędnego. Dziecko nabywa wiadomości i umiejętności w każdej sytuacji, w każdym momencie pobytu w przedszkolu tylko raz jest to proces uczenia się bardziej innym razem mniej intensywny.
Najczęściej dorośli nie doceniają dziecięcej zabawy i nie dostrzegają w jej wartości kształcących, dlatego spróbuję przeanalizować zabawy spontaniczne i tematyczne z punktu widzenia niebywale intensywnego procesu uczenia się. Uważam też, że w dziecięcej zabawie proces uczenia się jest najlepiej dopasowany do możliwości dzieci i ich potrzeb rozwojowych.
Zabawy spontaniczne dzieci podejmują z potrzeby wewnętrznej po to, aby zgromadzić maksymalnie dużo doświadczeń niezbędnych do budowania schematów poznawczych, oswajania się z trudnymi sytuacjami życiowymi i dla doskonalenia nabytych już umiejętności. Na przykład zabawa Święto pluszowego misia ma pomóc dzieciom w zrozumieniu sensu wymiany jeden do jednego w sytuacji kupna i sprzedaży. Dziecko posiadające w woreczku żetony (pieniądze) może wymienić je na cukierki (kółeczka), ciastka (małe klocki) dla misia, który dzisiaj obchodzi urodziny. Wymiana wygląda tak: za jeden pieniążek (żeton) można kupić jeden cukierek (kółeczko) a za dwa pieniążki (żetony) aż dwa cukierki. Gdy dziecko już zgromadzi takie proste doświadczenia, przebieg kupna i sprzedaży można utrudnić poprzez zawarcie nowej umowy np. cztery pieniążki (żetony) trzeba dać za małą zabawkę dla misia, ale aż dziewięć za książkę.
Z obserwacji zabaw spontanicznych wynika, że dzieciom nie jest obojętne, w co się bawią i jak. Podstawowe znaczenie mają ich aktualne potrzeby i zainteresowania. Podejmując zabawę dziecko organizuje ją w taki sposób, aby zgromadzić możliwie dużo doświadczeń do zbudowania w swoim umyśle schematu intelektualnego. Do tego używa dostępnych przedmiotów, którym nadaje umowne znaczenie. Bawi się tak długo (powtarza dany schemat) dopóki nie zostanie on zbudowany. W kolejnych zabawach z tej serii zwiększa liczbę przedmiotów, bo dzięki nim zabawa wzbogaca się, gromadzone doświadczenia są bogatsze a kolejny schemat tworzony w umyśle dziecka jest na wyższym poziomie rozwoju intelektualnego. Przy okazji też wydłuża się czas trwania zabawy (skupienie uwagi na danej czynności) i dziecko nazywa to, co robi (mowa głośna do samego siebie). Pomaga to w nadawaniu intelektualnego znaczenia gromadzonym doświadczeniom.
O tym, że doświadczenia gromadzone podczas zabawy są ważne dla dziecka świadczy jego ogromne zaangażowanie: jest pochłonięte, np. budowaniem z klocków wieży, a gdy konstrukcja się ulegnie katastrofie, śmieje się i z radością tworzy nową wieżę. Jest to niewątpliwie intensywny proces uczenia się. Dziecko potrafi swoimi myślami objąć coraz to więcej części (klocki), które dają się połączyć w całość typu: jeden na drugim. Jeżeli taka zabawa trwa dłużej dostrzec można wzrost precyzji wykonywanych czynności (nabieranie wprawy).
Z analizy zabaw spontanicznie podejmowanych przez dziecko wynika jeszcze jedno ważne spostrzeżenie. Niektóre dzieci bawią się w te same zabawy wielokrotnie wzbogacając ich przebieg w kolejnych wariantach i wydłużając czas trwania. Inne bawią się tylko kilka razy, ale każda następna zabawa z tej serii jest bogatsza a mimo to przechodzą do nowej działalności. Ma to związek z indywidualną efektywnością uczenia się. Jednym dzieciom wystarczy kilka doświadczeń dla ukształtowania schematu i stosowania go w sytuacjach codziennych innym o wiele więcej.
Skracanie czasu, w którym dzieci mogą się bawić, w co chcą i jak chcą kładzie się cieniem na rozwoju umysłowym zwłaszcza tych dzieci, które potrzebują więcej doświadczeń. Jeżeli dorosłemu zależy na tym, aby dziecko się dobrze rozwijało należy:
- zadbać o to, aby bawiło się możliwie długo, gdyż jest to okazja do zgromadzenia większej porcji doświadczeń;
- pochylić się nad bawiącym się dzieckiem i spytać, w co się bawi wyrażając swoje zadowolenie celem nadania specjalnego znaczenia dziecięcej działalności;
- podsunąć kilka nowych przedmiotów pasujących do zabawy wzbogacając w ten sposób tematykę zabawy o nowe wątki.
Zabawy są też sposobem oswajania się dzieci z trudnymi sytuacjami i kształtowania ważnych umiejętności. Ma to najczęściej miejsce w trakcie zabaw tematycznych np. choroba i leczenie, w szkołę, czy w podróże. Podejmowanie takich zabaw ma bezpośredni związek z tym, czego dzieci doznają i co przeżywają. Kiedy są zdrowe rzadko inicjują takie zabawy, ale w czasie epidemii grypy lub po przebytej chorobie leczą swoje zabawki pokazując to, czego same doświadczyły. Wszystko to „przerabiają" podczas zabawy, aby oswoić się chorobą i dobrze przygotować się do podobnej sytuacji.
Dzieci pięcioletnie i sześcioletnie fascynuje zabawa w szkołę. Na niby sadzają swoje zabawki na krzesełkach, a same odgrywają rolę nauczyciela. Z przebiegu zabawy można wnioskować, że, nie chodzi im wcale o pełnienie wiodącej roli nauczyciela, lecz raczej o zapoznanie się z tym, co je czeka ze strony nauczyciela. Chcą także nauczyć się, w jaki sposób spełniać jego oczekiwania. W miarę gromadzenia wiadomości o szkole, kolejne zabawy z tej serii będą bogatsze a to oznacza, że bawiące się dzieci będą coraz lepiej przygotowane do pełnienia roli małego ucznia.
Tak więc dziecko podejmuje zabawę tematyczną z wewnętrznej potrzeby, aby oswoić się z sytuacją dla niego trudną i jednocześnie ważną. Chce dobrze przygotować się do sytuacji, która się zdarzy. Dlatego organizując zabawę dąży do tego, aby sytuacja zabawowa była maksymalnie zbliżona do sytuacji życiowej. Dotyczy to postaci, realizowanych przez dziecko czynności, towarzyszących zabawie rozmów, a także używanych przedmiotów. W trakcie odgrywania roli np. nauczyciela dziecko wykonuje czynności w takim porządku, jak to bywa w sytuacjach życiowych. Dotyczy to także wypowiadanych kwestii, gdyż chce w ten sposób zrozumieć sens odtwarzanej sytuacji życiowej i opanować reguły działania. Nadaje przedmiotom używanym w zabawie umowny sens np. patyk z zabawie choroba i leczenie jest termometrem a w zabawie w szkołę wskazówką do pokazywania na tablicy. Dąży do realizowania serii zabaw o tej samej tematyce i dba, aby każda następna zabawa była bogatsza o wcześniej zdobyte doświadczenia. Opanowanie tych czynności jest dla dziecka trudne, dlatego dla nabrania wprawy musi je powtarzać wiele razy. Kiedy czuje, że już wie wszystko, co chce wiedzieć, traci zainteresowanie zabawą i podejmuje nową, stosownie do swych potrzeb?
Zabawy tematyczne podobnie jak swobodne pełnią niebywale ważną funkcję w procesie kształtowania dziecięcych wiadomości i nabywania umiejętności. Dlatego dzieci mają bawić się możliwie często a zadaniem dorosłego jest skłaniać je do przedłużenia czasu trwania zabawy i wzbogacania jej. Nie jest to wcale trudne, wystarczy rozmową zachęcić dziecko do zabawy i pomóc ją organizować. Gdy już się bawi trzeba je obdarzyć uwagą, aby nadać zabawie specjalne znaczenie. Warto też zadbać o takie sytuacje życiowe, dzięki którym dziecko wzbogaci swoją wiedzę i które będą odtwarzane w zabawie.
Kończąc rozważania o tym, jak intensywnie dzieci uczą się podczas zabaw w przedszkolu, chciałabym zachęcić rodziców do stwarzania podobnych warunków do podejmowania przez dzieci zabaw w domu gdyż dzieci:
- podejmują i realizują zabawy z przyjemnością a nie z obowiązku, dlatego trzeba wszystko zrobić, aby chciały się bawić;
- realizują je na niby, ale na wzór i podobieństwo świata realnego. Konwencja na niby sprzyja poczuciu bezpieczeństwa i dzieci mogą ćwiczyć te umiejętności, które potem wykorzystają w sytuacjach życiowych (mają oswoić się z nimi i nauczyć przewidywania, co się zdarzyć może);
- podczas zabaw potrafią skupić uwagę przez czas dłuższy na jednej czynności a podsuwane przedmioty pozwolą na rozwój zabawy i jej modyfikację;
- bardzo intensywnie się uczą: gromadzą dużo doświadczeń i przetwarzają je w schematy umysłowe dzięki temu wzbogacają swoją wiedzę i doskonalą umiejętności.
1 W artykule tym korzystałam z ustaleń zawartych w rozdziale: Jak przebiega proces uczenia się dzieci w różnych obszarach działalności przedszkola? Publikacji Gruszczyk - Kolczyńska., Zielińska E.: Wspomaganie rozwoju umysłowego czterolatków i pięciolatków. Książka dla rodziców, terapeutów i nauczycieli przedszkola, WSiP, Warszawa 2004.
http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=267&Itemid=341
Ewa Zielińska
Dojrzałość przedszkolna, czyli gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole w zakresie umiejętności społecznych
Każde dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole reprezentuje już pewną dojrzałość społeczną. Dlatego większość potrafi :
-podać swoje imię i nazwisko, ale często ma kłopoty ze szczegółowym określeniem adresu;
-wymienić imiona i nazwiska najbliższych członków rodziny i zaczyna orientować się w rolach społecznych, które pełnią;
- wyrazić swoje oczekiwania i pragnienia tak, aby inni go rozumieli;
- obdarzyć uwagą drugą osobę , aby wiedzieć o czym ona mówi;
- być usłużnym wobec innych osób ( dzieci, dorosłych) na miarę swoich możliwości;
- współpracować z rówieśnikami w taki sposób, że może brać udział w wspólnych zabawach;
- spokojnie czekać na to, czego nie może natychmiast otrzymać i rozumieć, że dorośli mają ograniczone możliwości w spełnianiu jego pragnień.
Wymienione umiejętności są zwykle dość dobrze opanowane przez dzieci, które wcześniej uczęszczały do przedszkola. Gorzej jest z dziećmi, które do tej pory wychowywały się w domach rodzinnych, a tam nie zawsze dbano o ich kształtowanie .
W społecznym uczeniu się, a takie odbywa się w przedszkolu i szkole, niebywale ważne jest porozumiewanie się dorosłego z dzieckiem , dziecka z dorosłym i dzieci między sobą. Chodzi tu o kompetencje komunikacyjne , czyli umiejętność posługiwania się językiem odpowiednio do sytuacji i możliwości percepcyjnych osoby do której się mówi. Dorosły mówiąc do dziecka musi brać pod uwagę dobór słów, sposób formułowania wypowiedzi a także zadbać o wyraz twarzy, ton głosu, gesty itp. Problem w tym, że dorośli rzadko zdają sobie sprawę z faktu, że 80% informacji przekazują w sposób niewerbalny tzw. mowa ciała i zajmując się dziećmi komunikują się głównie werbalnie. Zasypują dzieci słowami i tylko w małym stopniu troszczą się o to, czy dziecko rozumie to, o czym mówią. Zamiast pokazać czynność opowiadają, jak ją wykonać.
Z analizy zachowań dzieci w przedszkolu wynika, że różnią się one niebywale pod względem kompetencji potrzebnych do porozumiewania się. Są takie, które potrafią obdarzać uwagą osobę, tak długo, aż zrozumieją jej intencje. Stają przed rozmówcą, patrzą mu w oczy i miną dają do zrozumienia, że wiedzą o czym mówi. Potrafią też przez dłuższy czas skupić się na słowach, ale także zadawać pytania i czekać na odpowiedź. Dzieci tak zachowujące się posiadają wysokie kompetencje społeczne.
Mali uczniowie, którym w szkole źle się wiedzie najczęściej mają spore kłopoty z obdarzaniem uwagą drugiej osoby i w małym stopniu korzystają z komunikacji niewerbalnej. Popadają w konflikty w domu i przedszkolu, gdyż nie potrafią skupić się na tyle długo, aby zrozumieć intencje dorosłego. Z tego też powodu nie wykonują poleceń, a potem płaczą, buntują się, gdy dorosły ich strofuje. Niskie kompetencje w zakresie komunikowania są przyczyną wielu dziecięcych zmartwień i kłopotów. Na przykład dziecko prosząc o coś dorosłego mówi niewyraźnie, a do tego jeszcze na niego nie patrzy. Potem gdy dorosły nie spełni jego prośby swoje niezadowolenie wyraża płaczem. Podobnie jest w przedszkolu podczas zabawy. Dziecko chce zabawkę , którą bawi się kolega. Staje przed rówieśnikiem, który ma spuszczoną głowę bo zajęty jest zabawką i nie słyszy proszącego. Ten zaś postanawia dostać to , co chce, wyrywa zabawkę, a gdy czuje opór - bije.
Analizując sposoby porozumiewania się dzieci, można dostrzec fatalne przyzwyczajenia wyniesione niestety z domu rodzinnego. Gdy dorośli nie mówią tylko krzyczą dziecko reaguje tylko na podniesiony głos. Jeżeli dorośli lekceważą dziecko, gdy do nich mówi, ono tak samo się zachowuje w przedszkolu (szkole): nie słucha co do niego mówią, odchodzi, demonstruje zniecierpliwienie itd. Niskie umiejętności społeczne objawiają się również myleniem imion, nie zwracaniem uwagi na wygląd innych dzieci i brakiem zainteresowania tym, co koledzy lubią a czego nie lubią mimo, że spędzają z nimi sporo czasu.
Słabo ukształtowany nawyk obdarzania uwagą rówieśników utrudnia zgodne współdziałanie i współpracę w przedszkolu i szkole. Jest też często źródłem niepotrzebnych konfliktów bo dzieci nie zadają sobie trudu poznania intencji rówieśników. Do omówionych przeze mnie umiejętności społecznych dodać trzeba jeszcze jedną - atrakcyjność społeczną. Zależy ona w dużej mierze od tego, czy dziecko potrafi zaprezentować się w miły dla innych sposób. Dzieci niskich umiejętnościach najczęściej tego nie potrafią, dlatego są zwykle izolowane lub odrzucane. Konieczne jest więc kształtowanie umiejętności społecznych w domu rodzinnym, przez cały czas pobytu dziecka w przedszkolu i w szkole.
Jakie kompetencje społeczne powinno mieć dziecko przed rozpoczęciem nauki w szkole
Dziecko powinno realizować swoje potrzeby w zgodzie z innymi i w sposób akceptowany przez społeczność dorosłych, dlatego powinno:
- mieć poczucie własnej odrębności i musi ponosić odpowiedzialność za to, co robi i jak się zachowuje;
- umieć porozumiewać się z innymi w ważnych sprawach: w czytelny i akceptowany sposób ma mówić o swoich potrzebach i zamierzeniach oraz słuchać i starać się rozumieć innych, gdy mówią o swoich problemach;
- rozumieć, że otaczający świat jest tak zorganizowany, aby wszyscy wszystkim pomagali (dzieci - dzieciom, dzieci - dorosłym;
- wiedzieć, że przynależność do grupy społecznej oznacza przestrzeganie w niej umów społecznych;
- zachowywać się zgodnie z przyjętymi zwyczajami (kulturalne zwracanie się do siebie i używanie słów: proszę, dziękuję, przepraszam itp.).
Wszystko to mieści w możliwościach umysłowych dzieci i przy ścisłym współdziałaniu z rodzicami jest do zrealizowania.
O co powinni zadbać rodzice dziecka kończącego przedszkole
Kształtowanie społecznych kompetencji jest podzielone między wychowanie rodzinne i wychowanie przedszkolne, dlatego może mieć miejsce wzajemne znoszenie się wpływów wychowawczych. Trzeba więc zadbać o wspólny front wychowawczy, jedność oddziaływań i wymagań, a także o porozumiewanie się w sprawach ważnych dla skutecznego oddziaływania wychowawczego.
Niepokojąco niskie umiejętności społeczne dzieci wynikają z nasilającego się kryzysu wychowania w wielu, niestety rodzinach. Często jest też tak, że rodzice tych dzieci nie chcą się dostosować do norm zgodnego współżycia. Zamiast rozmawiać o kłopotach wychowawczych podnoszą głos i grożą, straszą i obrażają nauczyciela. Często dzieje się to w obecności dzieci i na skutki nie trzeba długo czekać. Czując wsparcie w rodzicach zachowują się jeszcze gorzej. Najsmutniejsze jest jednak to, że wystarczy jedno dziecko tak zachowujące się, a agresją zarazi pozostałe. Nauczyciel traci autorytet i dzieci postrzegają go jako osobę słabą, którą można lekceważyć, nie trzeba jej słuchać, gdy jest to niewygodne. Tak być nie może. Dlatego w dobie kryzysu wychowania rodzinnego jasno trzeba określać umowy dotyczące tego, co wolno, a czego nie wolno robić w przedszkolu, szkole ( domu). Same umowy tu nie wystarczą, niezbędne jest ich respektowanie i ścisła współpraca z nauczycielkami przedszkola. Niekiedy jest to trudne, ponieważ poglądy rodziców na temat zachowań dzieci w sytuacjach społecznych mogą być inne. Z moich doświadczeń wynika, że nie należy z rodzicami polemizować lecz wyjaśnić im jakie zachowania nie będą tolerowane i jakie normy społeczne muszą być respektowane.
http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=267&Itemid=341