Na XXXI Konkurs Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży nadesłano 6138 zestawów wierszy i opowiadań z 487 szkół podstawowych, gimnazjów i – po raz pierwszy - ze szkół ponadgimnazjalnych z całej Polski, Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Litwy. Nagrodzone utwory literackie laureatów konkursu zostały opublikowane w książce „Portret ze słów”, którą otrzymali wszyscy zwycięzcy eliminacji. Piękny tytuł, który stał się mottem tegorocznej edycji konkursu, zawdzięczamy laureatce – uczennicy Gimnazjum nr 5 w Pile – Laurze Chuchli.
Uroczystej konkursowej gali, którą zaszczycili swoją obecnością laureaci z Niemiec i najodleglejszych nawet miejscowości naszego kraju, przyświecały piękne słowa, napisanego specjalnie na tę uroczystość wiersza pani Wandy Chotomskiej. Nasza wspaniała Przyjaciółka, ulubiona pisarka wszystkich konkursowiczów, główna jurorka dziecięcej i młodzieżowej poezji, honorowa Obywatelka Miasta Słupska, z powodu poważnej choroby nie mogła uczestniczyć w tak ważnej dla zaproszonych laureatów i ich opiekunów chwili. Była z nami sercem. I wzruszyła wszystkich zaproszonych gości.
Spójrzcie sami:
Kilka rymów do nas - od pani Wandy Chotomskiej
Dzień dobry Państwu, dzień dobry młodym mistrzom pióra!
Zamiast przemówienia przesyłam ten list, a w liście wiersz, którego nikt jeszcze nie czytał, czyli jest to premiera. Wiersz napisany specjalnie dla Was młodych i starszych kochających książki i próbujących tworzyć literaturę.
Czy mieszkasz w Warszawie,
w Słupsku czy w Krośnie,
coś rośnie u Ciebie,
na pewno coś rośnie.
U jednych kwiaty na balkonie-
petunie, bratki, pelargonie,
u drugich książki na półkach,
w kolorowych okładkach,
u innych rosną rybki w akwariach
i króliki w klatkach.
A u mnie, tu wyznanie
uczynię jak najszczersze,
że u mnie, w moim domu
rosną wyłącznie wiersze.
Wszędzie rosną – w całym mieszkaniu,
we framugach, futrynach, wnękach.
Każda ściana rymami kwitnie,
każda szafa od wierszy pęka.
I coś jeszcze w sekrecie Wam powiem.
Ja z tych wierszy już nie wyrosnę.
Przez rok cały kiełkują mi w głowie,
wyrastają z kiełków na wiosnę.
I cichutko szepczą do ucha
maluchowi i dużej pani,
że Was kocham i nie przestanę
nigdy kochać - Moi Kochani.
I to wszystko, co dla Was robię
i to wszystko, co dla Was piszę,
to każdemu najcieplej i najserdeczniej
tak jak umiem, rymami kołyszę.
Wasza Wanda Chotomska