Ponury jesienny poranek 3 listopada 2020 r. Odszedł do wieczności Ks. Kanonik Eugeniusz Mikita – długoletni proboszcz żyrzyńskiej parafii i wspaniały katecheta, wielki Przyjaciel dzieci , młodzieży i nauczycieli. Miał 83 lata.
Od dawna zmagał się z dolegliwościami kardiologicznymi. A jego serce? Było wciąż regenerowane na nowo… .
„ Masz siedemdziesiąt trzy zasług na minutę
Każdy twój skurcz
Jest jak zepchnięta łódź
Na pełne morze
W podróż dookoła świata”
W. Szymborska
Ta łódź zatonęła niespodziewanie porwana przez głęboki nurt.
Do tego sztormu zabrakło skali.
Dziś społeczność Żyrzyna pogrążyła się w głębokiej żałobie. Szczególnie mocno tą bolesną śmiercią są wstrząśnięci ci, którzy na co dzień zetknęli się z ogromną empatią, serdecznością, wewnętrznym ciepłem oraz życzliwością księdza Mikity.
Jego długotrwałe związki z oświatą zaowocowały obustronnymi gorącymi uczuciami. Szczególnie dało się to zauważyć w kontaktach z najmłodszymi uczniami, którzy darzyli swojego katechetę bezwarunkową spontaniczną miłością. Powinności kapłańskie i katechetyczne sprawiały zawsze księdzu Mikicie radość i poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
„Do 1990 r. ks. Kanonik E. Mikita uczył religii uczniów w Żyrzynie w salce katechetycznej, a raz w tygodniu wyjeżdżał do miejscowości, w których istniały szkoły filialne – w Bałtowie, Borysowie, Kotlinach, Żerdzi” – czytamy w monografii Szkole Podstawowej w Żyrzynie, wydanej przed kilku laty.
Ksiądz przygotowywał również dzieci do Sakramentu Pokuty i Eucharystii. Czynił to w sposób niezwykle umiejętny. Jego postawa była wzorem dla podopiecznych. Uczyli się szacunku do drugiego człowieka, tolerancji, głębokiej wiary, miłości bliźniego. Każde dziecko spragnione ciepła, mogło liczyć na pomoc i wsparcie.
W dokumentacji Szkoły Podstawowej w Żyrzynie widnieją słowa „We wszystkich działaniach, jakie podejmujemy, wspiera nas zawsze dobrą radą i pomocą Ks. Kanonik Eugeniusz Mikita. Niezależnie od wsparcia materialnego w postaci, odzieży, obuwia, ofiarowanych potrzebującym swoją postawą, osobowością, serdecznością bardzo pozytywnie oddziałuje na nas, tworząc klimat wzajemnego zrozumienia, życzliwości. Grono pedagogiczne ceni Go i aprobuje w pełni jego działania.
Ksiądz Mikita pracował w szkole do 2005 roku, po czym przeszedł na emeryturę. Jednak nigdy nie stracił bliskiego kontaktu z oświatą. Uczestniczył w każdym niemal spotkaniu, pojawił się zarówno w Kochanej „podstawówce”, jak też w Gimnazjum im. Jana Pawła II. Wszędzie był spontanicznie witany. Ten wielki aplauz świadczył najdobitniej o jego emocjonalnych związkach ze społecznością szkolną, z młodzieżą i nauczycielami.
Ksiądz Eugeniusz Mikita może być przykładem duchownego, który wypełniał wzorowo swoją misję religijnego przewodnika. Był przykładem mrówczej wręcz pracowitości, oddania Bogu i posługom religijnym. Jego serdeczny uśmiech, dobrotliwy humor, a także przyjacielskie więzi ze środowiskiem zjednywały Mu powszechne uznanie, aprobatę i serce.
Według ks. Eugeniusza Mikity każdy człowiek to Jego brat – chrześcijanin, który trzeba traktować z szacunkiem i oddaniem.
Ze wzruszeniem parafianie – ci dorośli i ci mali – uczestniczyli w liturgiach mszalnych, słuchali kazań, które wytyczały drogę wiary i miłości bliźniego. Podziwiali siłę głosu ks. Mikity podczas mszalnego śpiewu. Obserwowali, gdy wieczorami ks. Eugeniusz wędrował z różańcem w ręku alejkami cmentarza nieraz w zupełnych ciemnościach.
Tacy ludzie, jak ks. Mikita, czynią życie piękniejszym, uczą prawdziwego człowieczeństwa.
Głęboki żal po stracie Naszego Kanonika pozwoli nam wszystkim zastanawiać się nad sensem naszej egzystencji , zwłaszcza dziś, gdy wokół nas groźna pandemia przypomina o kruchości ziemskiego tu pobytu.
Odszedł na zawsze i na zawsze pozostanie w naszej pamięci i sercu. Pokój Jego Duszy.
Dyrektor Szkoły Podstawowej
im. Adama Mickiewicza w Żyrzynie
Iwona Kozłowska