• Sekretariat, Intendent: poniedziałek - piątek 7:00 - 15:00 • Świetlica: poniedziałek - piątek 6:30 - 15:30 •Tel: 81 880 90 03

logo sp

Wywiad z Panią Barbarą Miluską

 

1. Jak długo pracowała Pani, jako nauczycielka?

30 lat.

2. Kim byli Pani rodzice?

Moi rodzice też byli nauczycielami związanymi z Żyrzynem.

Tata był kierownikiem szkoły, a mamusia tu uczyła. Są pochowani

na żyrzyńskim cmentarzu.

3. Gdzie spędziła Pani dzieciństwo?

Przyjechaliśmy do Żyrzyna w 1937 roku, gdy miałam 7 lat.

Wtedy nauczyciele wiedli tułacze życie, byli przenoszeni

w granicach powiatu. Niedługo cieszyłam się wolnym

dzieciństwem, bo za 2 lata wybuchła wojna.

Uczyliśmy się w wiejskich domach, np. u państwa Micków.

Zlikwidowano naukę geografii, historii, okrojono język polski.

Nie było podręczników.  Po wkroczeniu Niemców do Polski

było bardzo niebezpiecznie. Urządzano ciągłe „polowania

na ludzi”, słychać było strzały, płonęły stodoły i inne budynki.

Jako dziecko nie przespałam spokojnie żadnej nocy,

czasem stałam na warcie przed szkołą. Były to smutne dni.

Gdy miałam 11 lat, zmarła mi mama w wieku 35 lat.

Zostałam sama z tatą. Cały czas się uczyłam, m.in. na

zorganizowanych kompletach tajnego nauczania.

Zdawałam egzaminy. Niektóre pytania do dziś pamiętam.

W końcu Niemcy zostali wypędzeni. Jako dzieci bawiliśmy

się zjeżdżając na sankach z górki, jeżdżąc na łyżwach.

Bardzo dużo czytałam książek.

4. Co Pani uważa za swój największy sukces?

Największy sukces? Na niego składa się dużo małych

sukcesów – zdobywanie wiedzy, studia podyplomowe,

egzamin specjalizacyjny. Przeprowadziłam też mnóstwo

lekcji pokazowych dla nauczycieli z kraju  i zagranicy.

5. Jakie są Pani zainteresowania?

Zainteresowań mam sporo. Przede wszystkim literatura.

Dużo czytam, korzystam z 3 bibliotek. Lubię teatr, dobre filmy.

Z przykrością stwierdzam, że w telewizji nie ma, co oglądać,

dominuje przemoc, zabijanie.

6. Czego Pani nie lubi?

Nie lubię chuligaństwa, „strasznego języka” młodzieży,

telewizji, która „ogłupia”, a nie rozwija umysłowo,

a także ludzi, którzy są do siebie wrogo nastawieni,

pałają nienawiścią.

7. Czy miło Pani wspomina naszą szkołę?

Tak, pracowałam tutaj kilka lat na części etatu nauczycielskiego,

bo byłam wizytatorem w Kuratorium w Lublinie. Bardzo mile

mi się tu pracowało z młodzieżą. Najmilej wspominam pracę

t u na emeryturze, gdy dojeżdżałam, a do sali nr 40 przychodziło

mnóstwo dzieci. Chętnie, ładnie czytały i pracowały.

Była to dla mnie duża satysfakcja.

8. Jaką dewizą kieruje się Pani w życiu?

Moją dewizą jest bycie dobrym człowiekiem. Teraz mam

mało kontaktu   z młodzieżą, ale mam kontakt z ludźmi

potrzebującymi pomocy. Opiekuję się nimi, robię zakupy,

wzywam lekarza. Niedawno byłam w szpitalu i odwiedzało

mnie po kilka osób dziennie. Moja dewiza się sprawdza.

Jeśli będziecie dobrzy dla ludzi, to dobro wróci do was jak Bumerang.

Tego wam życzę.

Dziękujemy za rozmowę.

Wywiad przeprowadziły:

Klaudia Adasik

Zuzanna Żuraw

Agata Jankowska z kl. IV a.


 

Informacje prawne

Kontakt

© Szkoła Podstawowa im. A. Mickiewicza w Żyrzynie. Wszystkie prawa zastrzeżone.